niedziela, 15 lipca 2012

Cześć :)
Początki zawsze są trudne, ale mimo kilku obaw czy na pewno założyć i rozpocząć pisanie bloga przeważyła wakacyjna nuda. Codzienna monotonia i godziny spędzane przy komputerze w końcu zainspirowały mnie by jakoś produktywniej wykorzystać deszcze, wiatry i ogółem nieudany lipiec. Nie wiem, jeszcze nie obmyśliłam sobie o czym dokładnie będę pisała na blogu, ale może to i lepiej.. Z reguły mało planuję, więc to co mi wpadnie do głowy to opiszę, nie zapowiem ile razy w tygodniu, bo to bezsensowne wg mnie zapowiadać coś czego później się nie wypełni, a znając mnie - nie wypełnię ;)
Pewnie kiedy pogoda się poprawi będę zaglądać tu o wiele rzadziej, ale na razie się na to nie zanosi także trochę tu posiedzę. Mam słomiany zapał - pewnie niedługo blog zniknie, z resztą nieważne. Jest to jest :D

zwierzaki czekają na naszą pomoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz